Bitcoin na salonach: jak gala Trumpa zmienia oblicze kryptowalut

-
Prezydent USA zorganizował luksusową kolację dla najważniejszych inwestorów swojego memecoina, co wzbudziło kontrowersje dotyczące etyki i prawa
-
Bitcoin notuje rekordy cenowe, wspierany przez napływ kapitału do ETF-ów i rosnące zaufanie inwestorów instytucjonalnych
-
Amerykańskie stany, takie jak Teksas, tworzą strategiczne rezerwy Bitcoin, sygnalizując nową erę adopcji cyfrowych aktywów
Polityczne oblicze kryptowalut: kolacja za miliony
Ekskluzywna kolacja w klubie golfowym Trumpa, na której pojawili się najwięksi inwestorzy memecoina $TRUMP, rozpaliła debatę wokół etycznych granic łączenia władzy politycznej z prywatnym zyskiem. Goście – głównie zagraniczni miliarderzy kryptowalutowi – wydali łącznie 148 milionów dolarów, by zdobyć miejsce przy stole.
Oceniają analitycy, wydarzenie to uosabia największe ryzyko: możliwość zakulisowego wpływania na prezydenta USA przez anonimowych inwestorów. Co więcej, topowi nabywcy mieli otrzymać dostęp do Białego Domu, co zostało później wycofane z oficjalnych zapowiedzi, ale samo istnienie takiej oferty budzi poważne wątpliwości konstytucyjne.
Trump i kryptowaluty: nowa strategia polityczna
Jak zauważają eksperci, Donald Trump nie tylko aktywnie promuje swojego memecoina, ale także wykorzystuje temat kryptowalut jako element swojej kampanii i polityki gospodarczej. Obiecuje ułatwienia dla branży blockchain, krytykując działania administracji Bidena, która była znana z bardziej restrykcyjnego podejścia do kryptowalut.
Wielu uczestników kolacji – w tym kontrowersyjny miliarder Justin Sun – liczyło na zmianę przepisów, by móc rozwijać działalność w USA. Sun, oskarżony wcześniej o oszustwa finansowe, pojawił się jako główny inwestor z portfelem wartym 18,5 mln dolarów. Krótko po reelekcji Trumpa, SEC zawiesiła postępowanie przeciwko jego firmie.
Kwestia przejrzystości: czy Bitcoin traci na wiarygodności?
Bitcoin, jako zdecentralizowana waluta, miał stanowić przeciwwagę dla polityki i instytucji. Tymczasem coraz więcej wskazuje na to, że może stać się narzędziem politycznym, szczególnie w rękach prominentnych graczy. Problem pogłębia fakt, że aż połowa uczestników gali korzystała z zagranicznych giełd – często nielegalnych dla rezydentów USA.
Anlitycy twierdzą, że wydarzenia te rzucają cień na transparentność całej branży, w której dominują inwestorzy instytucjonalni z olbrzymim kapitałem, a mniejsi inwestorzy ponoszą ogromne straty – ponad 3,8 mld dolarów od startu memecoina.
Cena Bitcoina wznosi się ponad 110 000 USD
Pomimo kontrowersji, kurs Bitcoina nie przestaje rosnąć. W ostatnim tygodniu przekroczył poziom 110 tys. dolarów, co analitycy tłumaczą m.in.:
-
postępami legislacyjnymi dotyczącymi stablecoinów w Senacie USA,
-
rosnącym zainteresowaniem instytucji – ETF-y zebrały 4,2 mld USD,
-
osłabieniem dolara i obawami o fiskalną stabilność USA.
Bitcoin coraz częściej postrzegany jest jako bezpieczna przystań kapitału – alternatywa wobec niestabilnych rynków obligacji i inflacyjnej polityki rządu.
Teksas z własną rezerwą Bitcoina – sygnał dla świata?
Tymczasem Teksas przygotowuje się do utworzenia strategicznej rezerwy Bitcoina, jako drugi stan po New Hampshire. Jeśli projekt przejdzie, będzie to kolejny krok w kierunku pełnej adopcji kryptowalut przez amerykańskie instytucje. Projekt ustawy dopuszcza inwestycje tylko w kryptowaluty z kapitalizacją powyżej 500 mld USD – obecnie spełnia ten warunek jedynie Bitcoin.
Eksperci podkreślają, że przy PKB na poziomie 2,7 bln USD, decyzje Teksasu mogą mieć realny wpływ na światowy rynek kryptowalut. Stan od dawna promuje górnictwo kryptowalutowe, a sam gubernator Abbott znany jest z sympatii do Bitcoina.
Konkluzja: Bitcoin między wolnością a polityką
Obecne wydarzenia pokazują, że Bitcoin nie jest już tylko technologiczną ciekawostką czy narzędziem dla alternatywnych inwestorów. Staje się elementem geopolityki, narzędziem kampanii i strategii gospodarczej. Rośnie jego znaczenie jako rezerwy wartości, ale też rośnie ryzyko politycznej manipulacji.
Złota od lat było symbolem bezpiecznej przystani – teraz Bitcoin zaczyna pełnić podobną rolę, jednak z dodatkowym bagażem w postaci politycznych zależności. Jak długo jeszcze pozostanie „walutą wolności”?