Traderzy stawiają na euro i złoto – czy dolar czeka kolejna fala osłabienia?

-
Analitycy oczekują zwiększonej zmienności na rynku Forex w pierwszym tygodniu czerwca z uwagi na decyzje banków centralnych i dane z rynku pracy USA.
-
Euro i frank szwajcarski zyskują na osłabieniu dolara amerykańskiego, co stwarza okazje do zakupów, szczególnie po korektach.
-
Złoto i srebro pozostają w trendzie wzrostowym – osłabienie dolara i obawy o geopolitykę napędzają zainteresowanie metalami szlachetnymi.
Prognozy Forex: Europa, Kanada i USA w centrum uwagi
Pierwsze dni czerwca przynoszą nadzieję na powrót zmienności po wyjątkowo spokojnym maju, który zdominowały sporadyczne reakcje na informacje o taryfach w USA. Główna para walutowa EUR/USD, która przez ostatnie tygodnie poruszała się w ograniczonym zakresie, może w końcu przełamać tę stagnację. Analitycy wskazują, że poziom 1,12179 będzie kluczowy dla potencjalnych zakupów – zwłaszcza jeśli dojdzie do testu poprzednich minimów i ich fałszywego przebicia.
Oczekiwana decyzja EBC o obniżce stóp procentowych w czwartek oraz raport NFP w piątek znacząco wpływają na ryzyko breakoutów i fałszywych sygnałów w połowie tygodnia. Dlatego wielu inwestorów planuje zamykać swoje pozycje przed czwartkiem lub pozostawać poza rynkiem w okolicach publikacji danych. To podejście ma na celu uniknięcie gwałtownych wahań wynikających z nieprzewidywalnych reakcji rynków.
Euro i frank korzystają na słabości dolara
Według analityków, tematem przewodnim tygodnia będą shorty na dolarze amerykańskim. Chociaż spadek inflacji ogranicza przepływ kapitału do walut surowcowych, takich jak AUD i NZD, to środki płyną głównie do euro oraz franka szwajcarskiego. Taka alokacja kapitału związana jest nie tylko z polityką monetarną, ale również z sygnałami fiskalnymi – m.in. deklaracjami Niemiec o wzroście wydatków wojskowych.
Wśród par do obserwacji znajdują się EUR/AUD i EUR/NZD, gdzie analitycy przewidują możliwe odbicia po korektach, zwłaszcza jeśli sprzedający nie zdołają przebić ważnych wsparć przed czwartkiem. Takie nieudane próby mogą skutkować krótkoterminowymi rajdami wzrostowymi, wynikającymi z zamykania pozycji krótkich.
Surowce: rosnące zainteresowanie złotem i srebrem
Złoto i srebro pozostają faworytami inwestorów na tle słabnącego dolara i wzmożonych obaw geopolitycznych. Eksperci wskazują, że w obecnych warunkach nie ma przestrzeni do ich sprzedaży – preferowane są tylko strategie zakupowe. Dla złota kluczowy poziom wsparcia to 3214 USD, a celem pozostaje 3371 USD. W przypadku srebra poziom wejścia znajduje się w pobliżu 31,39 USD, z potencjałem dojścia do 34,56 USD.
Z uwagi na charakter rynku towarowego, breakouty po korektach zwykle dają większe zyski niż na rynku walutowym. To oznacza, że każdy powrót złota i srebra do kluczowych wsparć może stanowić okazję do wejścia w rynek z nadzieją na szybki impuls wzrostowy.
Ropa naftowa i CAD: sprzedaż odbić przed decyzją BoC
Na rynku ropy naftowej inwestorzy kontynuują strategię "sell the rip" – czyli sprzedaży po odbiciach. Techniczny opór w okolicach 64,26 USD oraz 67,74 USD to poziomy, gdzie pojawia się największa presja podaży. Jeśli cena ropy znajdzie się w tych strefach, inwestorzy będą szukać potwierdzenia w postaci świecowych formacji odwrócenia.
Dla par z dolarem kanadyjskim, np. USD/CAD, strategia obejmuje potencjalne shorty, szczególnie jeśli przed środową decyzją Banku Kanady dojdzie do wzrostu kursu do poziomów 1,3855 lub wyżej. Niespodziewane cięcie stóp może dodatkowo wywołać silne ruchy – wtedy inwestorzy planują obserwować reakcję rynku i reagować po ewentualnym przereagowaniu.
Strategia: unikanie breakoutów przed kluczowymi wydarzeniami
Jak podkreślają doświadczeni traderzy, strategie breakoutowe są szczególnie ryzykowne w tygodniu NFP i decyzji EBC. Często prowadzą one do fałszywych sygnałów i strat. Znacznie bezpieczniejsze okazują się podejścia oparte na powrocie do zakresów (mean reversion) lub oczekiwaniu na potwierdzone reakcje po wydarzeniach makro.
W przypadku, gdy rynki będą oscylować w zakresie do czwartku, możliwe jest silne wybicie po decyzji EBC, a następnie kolejny impuls po NFP – co z kolei zwiększa szansę na udane transakcje breakoutowe w drugiej połowie tygodnia.
Dolar w defensywie: presja celna i obawy o recesję
Dolar amerykański osłabł względem głównych walut, tracąc 0,6% względem koszyka walut i schodząc w okolice poziomu 98,75. Inwestorzy reagują nerwowo na deklarację prezydenta Donalda Trumpa, który ogłosił podwojenie ceł na importowaną stal i aluminium – do 50%. Dodatkowo, Chiny stanowczo zaprzeczyły oskarżeniom o naruszenie porozumienia w sprawie eksportu surowców i zapowiedziały kontrreakcję.
Tło polityczne pogarsza się również na poziomie krajowym – ustawa o cięciach podatkowych i zwiększeniu wydatków, rozpatrywana przez Senat, ma zwiększyć amerykański dług publiczny o 3,8 biliona dolarów w ciągu dekady, co budzi obawy inwestorów o długoterminową stabilność finansową USA.
Zmienność dolara nasila także fakt, że dane makroekonomiczne z USA pokazują spadek aktywności w sektorze przemysłowym i potencjalne niedobory dóbr w łańcuchach dostaw, wywołane barierami handlowymi. W rezultacie dolar traci zarówno do jena japońskiego (−0,8%), jak i do euro (również +0,8%).
Ropa drożeje: pożary w Kanadzie i polityka OPEC+
Ceny ropy naftowej wzrosły o niemal 3% na skutek dwóch równoległych zjawisk: ograniczeń podażowych i spadku wartości dolara. Brent zyskał 2,95%, osiągając poziom 64,63 USD za baryłkę, natomiast WTI podrożała o 2,85%, do poziomu 62,52 USD.
W Kanadzie, pożary lasów w prowincji Alberta zmusiły kilku operatorów piasków bitumicznych do ewakuacji pracowników i wstrzymania produkcji. To kolejne zakłócenie podaży na tle już napiętego rynku surowców energetycznych.
OPEC+ zdecydował o zwiększeniu wydobycia o 411 000 baryłek dziennie w lipcu, zgodnie z wcześniejszym planem. Mimo wcześniejszych spekulacji, organizacja nie zdecydowała się na szybsze tempo wzrostu produkcji. Zdaniem analityków, rynek oczekiwał wyższego wzrostu podaży, dlatego reakcja inwestorów była nerwowa.
Słabość dolara wspiera ceny ropy, ponieważ surowce wyceniane w dolarze stają się bardziej atrakcyjne dla inwestorów zagranicznych. Dodatkowym czynnikiem podbijającym ceny są napięcia geopolityczne – w tym ataki dronów ukraińskich na terytorium Rosji oraz niejasna sytuacja w rozmowach USA–Iran o programie nuklearnym.
Prognozy: niepewność pozostaje wysoka
Zarówno dolar, jak i ropa pozostają pod silnym wpływem wydarzeń geopolitycznych i decyzji politycznych. Analitycy Morgan Stanley prognozują dalsze osłabienie dolara w ciągu 12 miesięcy z powodu zbliżenia tempa wzrostu i stóp procentowych USA do poziomów w Europie i Azji. Z kolei Goldman Sachs oczekuje dalszego wzrostu popytu na ropę w okresie letnim, co może ograniczyć spadki cen, mimo rosnącej podaży.
Rynek nadal śledzi działania OPEC+ – decyzja o sierpniowym poziomie wydobycia ma zapaść 6 lipca. Do tego czasu utrzyma się wysoka zmienność, a inwestorzy z niepokojem obserwują, czy kolejne fale napięć handlowych nie przekształcą się w pełnowymiarowy kryzys gospodarczy.
Tydzień zapowiada się jako jedna z bardziej emocjonujących sesji w ostatnich tygodniach. Inwestorzy muszą zmierzyć się z gęstym kalendarzem makroekonomicznym, dużą liczbą niewiadomych i potencjalnie fałszywymi sygnałami. Wysoka elastyczność, odpowiednie zarządzanie ryzykiem i reagowanie na konkretne poziomy techniczne będą kluczem do sukcesu. Złoto, srebro, euro i frank szwajcarski to aktywa, na które warto w tym tygodniu zwrócić szczególną uwagę.